niedziela, 4 marca 2018

Wróżby i inne bzdety | Przepowiednia 1

To było słoneczne jesienne popołudnie. Wigilia świętego Andrzeja. Ja i moje dwie przyjaciółki, Iza i Weronika, szłyśmy ulicą, śmiejąc się głośno. Szczerze powiedziawszy same nie wiedziałyśmy, z czego się śmiejemy. Po prostu było wesoło.
Wybierałyśmy się do Magdy, naszej koleżanki z klasy. Miałyśmy zrobić sobie wieczór wróżb. Wiecie, takie tam głupoty w stylu „twój przyszły mąż będzie miał na imię Alojzy”. Magda znalazła w domu starą książkę z wróżbami, które „PODOBNO się sprawdzają”. Jestem sceptykiem, jeśli chodzi o wróżby, ale byłam pewna, że będzie dobra zabawa. Zadzwoniłyśmy do drzwi mieszkania Magdy. Otworzyła jej mama.
– Wejdźcie, w dużym pokoju jest salon wróżb magicznych – wskazała ręką na drzwi do jednego z pokoi.
Poszłyśmy więc. W „salonie wróżb” było już sporo osób.
– Jej, ona chyba całą szkołę zaprosiła! – stwierdziła Iza.
– Nie, tylko pół – sprostowała Magda – Rozgośćcie się. Wróżenie zaczynamy punktualnie o siedemnastej. Tymczasem zapraszam na seans filmu „Totalna Magia”.
Spojrzałyśmy na siebie zaskoczone.
– Cóż za zorganizowanie! – zdziwiłam się.
– To do niej niepodobne… – przyznała Weronika.
Przytaknęłyśmy jej. Dołączyłyśmy do grupy oglądającej film. Widziałam go ze sto razy, więc postanowiłam poszukać sobie innej rozrywki.
Zatrzymałam się przy stoliku z przekąskami i zaczerpnęłam z niej garść chipsów.
– Widzę, że apetyt dopisuje! –Anka, dziewczyna z którą nie lubimy się od przedszkola, nie mogła się powstrzymać od głupiego komentarza.
– Może – odwróciłam się od niej. Spojrzałam na zegar. Wróżenie dopiero za dwadzieścia minut… Rozejrzałam się po salonie. Mój wzrok zatrzymał się na namiocie, zrobionym z koców. Siedziała w nich jakaś dziewczyna. Nie znałam jej. Postanowiłam to zmienić.
– Hej! – odezwałam się.
Spojrzała na mnie spod gęstej, długiej blond grzywki.
– Cześć.
– Jestem Dagmara, a ty?
– Olka. Jestem kuzynką Magdy. Przyjechałam na tydzień.
Skrzywiłam się. Olka patrzyła na mnie podejrzliwym wzrokiem.
– O co ci chodzi? – zapytała w końcu.
Westchnęłam. Dobra, powiem jej.
– Nie przepadam za Magdą.
– To zostaniemy przyjaciółkami! – widząc moje zdziwienie pospieszyła z wyjaśnieniem – Ja też jej nie lubię. Może chcesz, żebym ci powróżyła?
Spojrzałam na zegarek. Oficjalne wróżenie miało się zacząć za piętnaście minut.
– Tak, jasne. Chętnie.
Usiadłam obok Olki. Dziewczyna wyciągnęła karty i rozłożyła je na podłodze.
– Wybierz trzynaście kart – rzuciła tajemniczym głosem.
Wykonałam polecenie, tak jak i inne.
– Teraz zadaj w myślach pytanie, a karty na nie odpowiedzą.
Uśmiechnęłam się. Tak, już widzę, jak „karty odpowiadają na moje pytanie”. Mimo wszystko zapytałam w myślach: „Co mnie czeka w miłości?”
Olka odsłoniła pierwszą kartę.
– Miłość już niedługo cię znajdzie.
Oho, dobra jest!
– Nawet szybciej niż myślisz.
– I co? Kiedy? –zainteresowałam się.
– Karty nie mówią niczego dokładnie.
No tak. Wróżby. Mogłam się tego domyślić.
– Ale stanie się to w innych od codzienności okolicznościach. Wtedy miłość zapuka do drzwi – skończyła Olka. Ze zdumieniem zauważyłam, że już wszystkie trzynaście kart było odsłonięte.
– Ale głupoty – uśmiechnęłam się.
– Wiem. Ale Magda kazała mi wróżyć. Ona wierzy w takie bzdety.
– Ale odpowiedziałaś na moje pytanie. To trochę zastanawiające…
– Wcale nie – zaprzeczyła Olka – Wszyscy pytają o to samo.
– No, nic. Wracam do moich przyjaciółek. Pewnie mnie szukają – wstałam, zahaczając głową o brzeg namiotu.
– Ok., to pa!
Kiedy wyszłam, poczułam, że musze do toalety. Gdy przechodziłam obok drzwi wejściowych, rozległo się pukanie.
– Mógłby ktoś otworzyć? – zawołała z kuchni mama Magdy.
Otworzyłam więc.
W progu stał przemoczony chłopak.
– Ale ulewa! – stęknął. – Mogłabyś poprosić Magdę?
– Tak, jasne. A kto pyta?
– Jej brat.
Wpuściłam więc go i poszłam do salonu po Magdę. Po drodze wciąż słyszałam słowa Olki: „Miłość zapuka do drzwi”.

1 komentarz:

  1. Z uwagi na brak zakładki przeznaczonej do kontaktu powiadomienie umieszczam tutaj: Witam w Szufladzie! Zachęcam do skorzystania z wachlarza możliwości, jakie daje członkostwo w klubie KS ;)

    S z KS

    OdpowiedzUsuń

Szablon
synestezja
panda graphics